
W maju 2024 koteczka odeszła na nowotwór.
Historia horoby:
Kotka Jakota jest z nami od 2009 r. Wówczas miała dwa miesiące kiedy to trafiła do nas z ZK w Grudziądzu wraz z rodzeństwem i całym stadem kotków tam przebywających. Jej siostra Mikana, identyczna z wyglądu i charakteru znalazła dom a o Jakotę nikt nigdy nie zadzwonił, nie zapytał. Super urocza, miła do ludzi ,kotów, psów. Duża piękna kocia. Również teraz mimo wieku bardzo lubi się bawić. Niestety u koteczki jest podejrzenie nowotworu na żuchwie. jest też zmiana w miejscu po kle . Było zrobione TK głowy, biopsja histopatologia. Badanie było zrobione 21 go marca w Vetriverze w Laskach, mimo upomnień nie ma wiadomości co do wyniku biopsji, histopatologii ,opisu TK . MInęły już zapowiedziane w lecznicy dwa tygodnie. Aby pobrać wycinki do badania , była narkoza wziewna, szwy na brodzie zostały zdjęte 6 go kwietnia w pobliskiej lecznicy, wszystko jest bardzo dobrze zagojone. Jakota miała duże trudności z jedzeniem po tych zabiegach ,wypadało jej jedzenie bardzo się śliniła.. Przed badaniem wszystko było dobrze mimo iż koteczka nie ma zębów. Ale nie ma zębów wiele lat i świetnie sobie radziła. Ma duży apetyt , bardzo chce się przytulać taka była zawsze. Ponieważ jest duża większośc myślała że to kocurek. Koszty poniesione za badania i opiekę po badaniu tego samego dnia to 2197 zł. Jak na razie koteczka dostaje środki przeciwzapalne. Mamy ogromną nadzieję że koteczka pobędzie jeszcze z nami ale trzeba jej pomóc aby nie cierpiała . Jeśli ktoś z Państwa może pomóc finansowo będziemy ogromnie wdzięczni.
Ostatnio proszę o wsparcie nie po raz pierwszy ale zwierzęta mamy coraz starsze i praktycznie każdemu coś dolega ,chociaż wcześniej nie chorowały.
Proszę o przesłanie wieści o Jakocie do znajomych ,przyjaciół. Obecnie na Jakotę wołamy Mumuś ,bardzo ładnie reaguje. Tak że w tytule wpłaty na konto można napisać imię Jakota lub Mumuś wg/uznania, można również wpłacać blikiem tel.693349978. Nr konta 96 1020 1026 0000 1602 0102 2938
Będziemy informować o wynikach badań i leczeniu Jakoty vel Mumuś
Jakota, ur. 08 sierpień 2009 r.
Kicia jest wyjątkowo przyjazną, pieszczotliwą i piękną. Jest koteczką całkowicie pozbawioną agresji jak całe jej rodzeństwo i mama. Jako mały kociaczek nie miała odruchu atakowania nawet w zabawie. Nigdy nie drapała ani nie gryzła choć przez dość długi czas była leczona - zastrzyki, pobierania krwi - zawsze była skulona nawet za bardzo nie umiała się wyrywać.
Nie jest psotną koteczką, chociaż potrafi się bardzo ładnie bawić, nigdy niczego nie strąciła. Najlepiej bawi się ze swoją siostrą Julką - tak też byłoby super, gdyby zamieszkały w nowym domu razem.
Psy zna od małego ale ciągle się ich lęka. jest wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona.
Tel.: 22-833-81-30, 693-34-99-78
Historia Jakoty: koteczka jako 5 tygodniowy kociak wraz z rodzeństwem była zabrana z ZK nr. 2 w Grudziądzu. Kociaki były wygłodzone, niektórym zagrażała śmierć głodowa, jako że koteczka z zaniedbania nie miała mleka, a była najwspanialszą kocią mamą. Po bardzo wielu perypetiach zdrowotnych Jakota wyrosła na super uroczą koteczkę.
Ponieważ kotki były karmione jedzeniem wyrzucanym z kuchni więziennej, ich układ pokarmowy jest delikatny. Maleństwa wiezione z ZK wymiotowały folią z parówek.