Szukamy domów dla stadka 17 kotów porzuconych przez nieodpowiedzialną opiekunkę
W marcu 2011 roku kobieta oddała część swoich kotów do hotelu dla zwierząt na 3 dni. Nigdy nie zapłaciła ani złotówki za ich pobyt w hotelu ani ich nie odebrała. Inną grupę kotów po prostu wyrzuciła na dwór.
Dzięki wyrozumiałości właściciela hotelu koty nie zostały odwiezione do schroniska, dostaly szanse na życie.
Koty były pozornie zdrowe, jednak okazało się że wymagają leczenia - oczy, uszy, zapalenie oskrzeli, ciąże, kastracje, sterylizacje, odrobaczanie.
Wszystkie koty są bardzo miłe.
Koty są wysterylizowane, przetestowane na Felv i Fiv.
Adoptując jednego z 17 lub parę napewno zdobędziecie super przyjaciela na całe życie.
Osoby zainteresowane adoptowaniem kota lub wsparciem finansowym opieki
nad nimi proszone są o kontakt pod numerem telefonu 693 349 978 lub 22 833 81 30.
Kotka Pusia
Kotka Pusia ur.w 2009
Koteczka wraz z siedemnastoma kotami została porzucona przez opiekunkę, która rozmnożyła je , były to mioty wsobne. Biedne koty nie żyły dłużej niż 8 lat, wszystkie miały bardzo słabe nerki.
Pusia wraz z towarzyszami była pozostawiona w hotelu za który kobieta nigdy nie zapłaciła ani złotówki i zniknęła bez śladu. Problem nerkowy nie dotyczy koci ponieważ ona jedna była wysterylizowana. Poza zapaleniem ucha na nic nigdy nie chorowała. Pusia jest bardzo miłą koteczką , bardzo lubi być głaskana ale tyle ile ona sobie życzy. Bardzo chętnie wskakuje nowo przybyłym osobom na kolana . Jest grzeczną koteczką o lśniącym futerku.
Kotka jest czipowana, odrobaczona. Nie zaprzyjaźnia się bardzo z innymi kotkami ale przebywa w ich towarzystwie bez problemów , co najwyżej od czasu do czasu daje im za coś tam ... reprymendę. Może zamieszkać ze spokojnym psem. W domu tymczasowym kocia nazwana została Pluszą. Z pewnością była by bardzo zadowolona kiedy była by tą jedną ukochaną pupilką a nie jedną z wielu jak obecnie.
693349978
Kefia, ur. 01. 2010 r., jedna z 17-u
Bardzo miła koteczka -jako jedna z pierwszych z całego kociego stada przychodziła do głaskania. Przyjaźniła się ze wszystkimi kotkami, z którymi przebywała. Dużo rozmawiała - po prostu kocia gaduła. Miesięczny pobyt w lecznicy, gdzie dość długo miała leczone uszy (świerzb) trochę kicię zestresował. Nie podchodzi teraz od razu do człowieka, potrzebuje trochę czasu aby się upewnić, że nikt nie będzie czyścił jej uszu.
W domu tymczasowym przebywa z kotką Pati na Grochowie. Uwielbiają bawić się razem - najlepiej myszkami, bądź w berka, dużym wyzwaniem jest mucha. Może być wyadoptowana jedna do drugiego kota lub z jej przyjaciółką. Nie zna psów. Jeżeli pies będzie spokojny kotka na pewno się przyzwyczai. Tel.: 6693-34-99-78