Azyle w mieście
Przyzwyczailiśmy się uważać, że azyl to duże schronisko z wielką ilością niechcianych zwierzaków.
Z powodu nadmiernego zagęszczenia łatwo roznoszą się tam choroby, co owocuje ogromną śmiertelnością zwierząt. Dlatego należy robić wszystko aby nie trafiały do schronisk kolejne psy i koty.
Najważniejsza jest kontrola nad populacją kotów czyli ograniczenie ich rozmnażania poprzez ich sterylizacje i kastrację. Nadliczbność kotów wolno żyjących powoduje, że ich ludzcy wrogowie zaczynają je zwalczać ze zdwojoną energią.
Jeśli chodzi o bezdomność, tylko edukacja MOŻE sprawić, aby ludzie nie brali zwierząt bezmyślnie, a potem z błahego powodu lub bez wyrzucali za drzwi. Na taką edukację potrzeba lat, a koty cierpią tu i teraz. Ilość osób przyjazna zwierzętom jest wcale niemała, lecz wiele z nich działa w sposób chaotyczny i czasami, zamiast na pożytek, wręcz na szkodę kotów, przysparzając im jeszcze więcej nieprzyjaciół. Każdy karmiciel i opiekun kotów wolno żyjących powinien przede wszystkim dbać o czystość w miejscu dokarmiania. Bez względu na to czy to jest piwnica czy trawnik, nie wolno tam robić śmietnika i kompostu - kotom też to nie wyjdzie na zdrowie.
Najlepiej poczekać, aż stołownicy zjedzą podane im na tackach jedzenie a naczynia uprzątnąć, a wodę lub suchą karmę zostawić w przezroczystych, nie kujących w oczy pojemniczkach. Zimą niedojedzone resztki i tak zamarzną a w upały zepsują się i przyciągną muchy.
Lokatorzy, którzy muszą oglądać i wąchać nieestetyczną kocią jadłodajnię, mają prawo protestować. O podjęciu działalności opiekuńczej nad kotami dobrze jest pisemnie powiadomić Urząd Ochrony Środowiska Dzielnicy oraz Straż Miejską. Wydział Ochrony Środowiska jest w mocy poprzeć starania karmiciela w administracjach, spółdzielniach mieszkaniowych i wspólnotach o wydzielenie osobnego pomieszczenia w piwnicy na stworzenie tam azylu dla kotów. W wyznaczonej części piwnicy lub pakamerze, powstanie koci raj z zawsze otwartym okienkiem, kuwetami, zamknięty dla nieproszonych gości, gdzie koty spokojnie będą mogły jeść i odpoczywać.
Łatwiej też będzie odławiać je do sterylizacji i kastracji (bardzo ważne, aby lekarz pamiętał o ścięciu czubka ucha w czasie zabiegu żeby kot nie został kiedyś odłowiony po raz drugi niepotrzebnie!) oraz odrobaczać i leczyć w razie ewentualnej choroby. Jeśli jest okolica gdzie nie ma piwnic jest możliwość zapewnienia kotom miejsca do życia, za zgodą odpowiednich instancji, ogradzając siatką kawałek terenu (najlepiej choć trochę ukrytego dla nieprzychylnych oczu) i stawiając tam ocieplane budki i karmiki. Ważne jest by wstęp na ów teren miał tylko karmiciel - dla bezpieczeństwa mieszkających tam kotów.
Oczywiście, tak jak w przypadku azylu piwnicznego podstawą jest dbanie o ograniczenie rozmnażania oraz czystość. Na podobnych zasadach, a nawet łatwiej, gdyż to tereny na ogół strzeżone, można opiekować się kotami na terenie zakładów pracy. Trzeba tylko dogadać się z dyrekcją czy właścicielami firmy a potem działać w myśl zasady "pomagać kotom nie drażniąc ludzi".
Kontakty międzyludzkie
A propos kontaktów międzyludzkich - wszystkie sporne kwestie dotyczące opieki nad kotami, należy załatwić polubownie. Wskazana jest stanowczość (ale nie pieniactwo!) podparta znajomością przepisów mówiących o prawach zwierząt. Awantury i "darcie kotów" o koty spowodują, że opiekunowie postrzegani będą jako jednostki szkodliwe dla społeczności danego osiedla i będzie się ich tępić wraz z podopiecznymi. I nic tu nie pomoże powoływanie się na fakt, że tam gdzie są koty nie ma szczurów i myszy. Karmiciele i ich koty przeszkadzają bo są widoczni. Szczury nie pchają się przed oczy więc łatwo uwierzyć w ich nie istnienie. Do czasu.
Opiekując się kotami wolno żyjącymi w sposób cywilizowany czyli zakładając mini azyle, sterylizując, zachowując czystość i negocjując z przeciwnikami możemy osiągnąć lepsze rezultaty, niż w przypadku działań nerwowych i agresywnych. Profesjonalizm popłaca w każdej sytuacji. W białych rękawiczkach też można udusić a mówiąc delikatniej osiągnąć zamierzony cel.
Azyl piwniczny
Przed remontem |
Po remoncie |
|
|
|
|
Najważniejsze zasady azylu piwnicznego
- Sterylizacja kastracja
- Utrzymanie czystości
- Odrobaczanie odpchlanie kotów
- Kuwety ze żwirkiem
Azyl powstał za zgodą komitetu blokowego. |
|
Azyl w osiedlu
Najważniejsze zasady azylu osiedlowego
- Sterylizacja kastracja
- Utrzymanie czystości
- Odrobaczanie odpchlanie kotów
- Ogrodzenie siatką wysokości półtora metra
- Wejście bramka tejże wysokości
- Wszystko w kolorze zielonym lub innym komponującym się z otoczeniem
- Ogrodzenie może być obsadzone pnączami lub krzewami od wewnątrz
- Ustawienie ocieplanych budek i karmików na paletach aby zimą śnieg nie wpadał do środka
Azyl powstał za zgodą Dzielnicy. |
|
|
Azyl na terenie zakładu pracy
Najważniejsze zasady azylu na terenie zakładu pracy
- Sterylizacja kastracja
- Utrzymanie czystości
- Odrobaczanie odpchlanie kotów
- Wykorzystana została psia buda (patrz zdjęcie)
- ocieplona, pomalowana, ustawiona na palecie
- Zrobione drzwiczki, zamknięte lub otwarte w zależności od pogody
Azyl powstał za zgodą kierownika zakładu pracy. |
|
Azyl na terenie zakładu pracy
Najważniejsze zasady azylu na terenie zakładu pracy
- Sterylizacja kastracja
- Utrzymanie czystości
- Odrobaczanie odpchlanie kotów
- Duża budka (patrz zdjęcie) ocieplana. W środku ustawione są mniejsze styropianowe budki wyłożone w zależności od pory roku kocami lub słoną, na podłodze wykładzina w celu łatwiejszego utrzymania czystości. Ustawione miseczki z karmą, wodą. Na ścianach zrobione są pułki.
- Zimą ocieplane okienka dodatkowo styropianem od środka.
- Na ścianach zamocowane drapaki
Azyl powstał za zgodą kierownika zakładu pracy. |
|