Bardzo dobra wiadomość
Koteczka Mokosia znalazła bardzo dobry dom na Bielanach. Zamieszkała z nową rodziną - kotką Różą oraz z opiekunkami pełnymi empatii ,miłości do kotków oraz ze znajomością odpowiedzialnej opieki , z mirellą i Emilką. Kotka była bardzo szczęśliwa kiedy znalazła się w nowym domu. Śmiało zwiedzała mieszkanie z ogonkiem do góry, bezstresowo. Gorzej z Różyczką która zobaczyła u siebie czarną spaceruje sobie kotkę. Obserwuje cały czas bacznie przybysza. Koteczki nie są w stosunku do siebie agresywne, tylko ostrożne. Obydwie mają apetyt i kuweta bezproblemowo. Tak że jak na pierwsze chwile jest dobrze , w końcu adopcja była 26-go maja 2024 r. Mokosia zaraz pierwszej nocy spała w łóżku przytulona do Mirelli, ugniatała i mruczała , tak jak to robi zadowolony kot.
Przeszła bardzo dużo , Strzelano do niej ze śrutu, który widać na prześwietleniu w dwóch miejscach , na szczęście nie ma urazów z tego powodu. Koteczka była ciężarna, zatrucie bardzo poważne, ponieważ jeden z miotu gnił w kotce a były dwa. Była sterylizacja , musiała być zrobiona szybko ze względu na zagrożenie życia kotki. Oczywiście była osłabiona ale miała już motywacje aby zdrowieć , ponieważ KOMUŚ na niej zależało ! nie była sama. Mokosie czekała kolejna operacja ze względu na tragiczny stan zębów. Oczywiście koteczka została wzmocniona , zadbana, podleczona i przyszedł czas na zęby. Zostały usunięte wszystkie. W końcu nic juz kotki nie truło . Została przetestowana Na Felv i Fiv które wyszły ujemne ! To wielkie szczęście że dostała od losu szansę na dom. Na zdjęciach czarna koteczka to Mokosia a biała to Różyczka. Jeszcze się nie przytulają ale mają przed sobą całe życie , czas na zapoznanie się i przyjaźń.